POMAGAJ ZE MNĄ.
LOKALNIE. REALNIE.
Niesienie pomocy drugiemu człowiekowi jest nieodłącznym elementem mojego życia. Stan wojenny zastał mnie w Holandii, gdzie organizowałam transporty materialne i medyczne do polskich szpitali, domów dziecka, domów opieki oraz indywidualnych rodzin. Wielkim sukcesem na tamte czasy było dostarczenie do Polski, wyposażenia sali operacyjnej, drukarni wraz z materiałami drukarskimi. Udało mi się zaprosić na wakacje do Holandii ponad 300 polskich dzieci z różnych ośrodków.
Obecnie we współpracy z ELEOS, skupiam się na pomocy pięciu podlaskim domom opieki, w których przebywają seniorzy. To najbardziej zapomniana grupa społeczna.
Potrzeby są ogromne. Do tej pory udało nam się wymienić dach, doposażyliśmy niektóre pokoje, stworzyliśmy podwieszany sufit oraz urządziliśmy pokój dzienny. Wkrótce rozpoczynamy remont kuchni i stołówki oraz pomieszczenia dziennego pobytu, a wraz ze zbliżającą się wiosną zamierzamy stworzyć ogród z ławkami. Moje serce się raduje z każdą poprawą bytu moich wdzięcznych, kochanych dziadków.